Od zakończenia wojny minęło 3 lata. Przez ten czas wiele się
zmieniło w świecie czarodziei. Większa część popleczników Voldemorta została
zamknięta w Azkabanie. Kilkorgu udało się uciec, a pojedyncze osoby zostały
uniewinnione. Jedynymi z tych szczęśliwców był Lucjusz Malfoy. Okazało się, że
kilka lat wcześniej, kiedy przebywał w Azkabanie po nieudanej akcji w
ministerstwie, za namową Dumbledora i Snapa zaczął pracować jako szpieg dla Zakonu
Feniksa. Dlatego aktualnie cieszył się wolnością i przez te kilka lat
odbudowywał swoją pozycje w świecie magii.
Harry Potter, złoty chłopiec po wojnie został aurorem. Od
roku są szczęśliwym małżeństwem z Ginne Weasley, która prowadzi mały
antykwariat na Pokątnej.
Jej brat Ronald przez rok współpracował ze swoim najlepszym przyjacielem,
jako auror. Porzucił pracę, na rzecz miejsca obrońcy w drużynie Quidditcha
reprezentacji angielskiej. W życiu prywatnym
spotyka się z Lavender Brown.
Ostania osoba ze złotej trójcy Hermiona Granger odrzuciła
ofertę pracy w ministerstwie. Długo szukała miejsca dla siebie. Zamieszkała we
Francji, gdzie kupiła dom w małej wiosce nad Lazurowy Wybrzeżem. Po pewnym
czasie wróciła do Anglii i została magomedykiem. Aktualnie jest jedną z najlepszych
osób pracujących w świętym Mungu, dlatego niedawno awansowała na stanowisko
zastępcy dyrektora. Skupiona na życiu zawodowym, nie ma czasu na życie
prywatne.
Draco Malfoy, jak zawsze cyniczny i patrzący na wszystkich z
góry. Właściciel magicznej firmy fonograficznej. Pomimo starań rodziców,
odrzuca każdą przedstawioną mu kandydatkę na żonę. Woli żyć, jako wolny
człowiek, codziennie kończąc dzień z inną dziewczyną.
Hahahahhahahah sweet opowiadanie, żebyś nie zrozumiała mnie źle xd
OdpowiedzUsuńpozdrawiam.
Hahahahaha ? Co rozumiesz przez 'sweet' ? XD
Usuń~Karola
Nie wiem, kto to w odpowiedzi przede mną - ale dla wyjaśnienia to ktoś o identycznym podpisie
UsuńKocham mój talent trafiania na zakończone blogi -,- No więc nie wiem, czy to zobaczysz, ale zamerzam komentować to do usranej śmierci. Będę bardzo często posługiwać się niekulturanymi słowami, po to, by oddać w pełni moje uczucia. No dobra... Nie lubię prologów, bo są krótkie i oklepane. Ten tutaj wyjaśnia kilka spraw, więc w sumie jest przeciętny. Lecę czytać dalej. Zdrówka życzę - Ellie
OdpowiedzUsuń